Autor Wiadomość
Piter
PostWysłany: Czw 15:04, 12 Kwi 2007

Wracając do naszego skunksa...
jagienka280
PostWysłany: Śro 18:29, 11 Kwi 2007

to bardzo miło z Twojej strony, że to umieściłeś w końcu w jednym miejscu;]] odrazy wiadomo co i jak.;]
Piter
PostWysłany: Śro 13:57, 11 Kwi 2007

Z nadmiaru wolnego czasu postanowiłem się trochę pośmiać i zebrać to do kupy.No i wyszło to
"Pewnego razu był sobie mały i wredny skunks Felix który miał wielkie, włochate paznokcie, które codziennie rano miały w zwyczaju atakować znienacka wszystkie pchły które nieświadome niebezpieczeństwa skakały sobie w przerwie między pośladkami naszego skunksa. Owe pchły były bardzo rozkapryszone,jeśli chodzi o czyszczenie swoich tylnich nóżek, a także nie lubiły pomidorowej, której smak zazwyczaj przypominał pomidorową, ku wielkiemu zaskoczeniu naszych pchlich bohaterek. W sumie to każda pchła namiętnie pragnęła tego co dało się zjeść bez użycia noża, ponieważ nie umiały za chiny ludowe go ruszyć z miejsca nawet z pomocą gumowej wykałaczki a także plastikowej łyżeczki, która udawała, że jest widelcem, bo taki miała kaprys. Nagle razu pewnego w bardzo deszczowy dzień pchełki postanowiły trochę się zabawić i zrobiły wielką kulę z sarnich bobków, które znalazły w zamrażarce u pewnego gnojarka, który był bardzo zawzięty w zamrażaniu gówna i nie tylko gówna, bowiem czasami zamrażał również dolne kończyny tych niebieskich smerfów bo były one doskonałe na kompot o smaku wiśni, które wcześniej leżały w piwnicy, a później były przechowywane były w starej zgniłej śmierdzącej skarpetce. Z takimi smakołykami postanowiły zrobić imprezę, na którą chciały zaprosić swoich dobrych znajomych z czasów lat przedszkolnych jednak oni niestety byli zbyt zajęci żeby zrobić coś do jedzenia i picia, toteż nasze wyżej wymienione sprytne bohaterki miały w zanadrzu kilka dobrych ale już przeterminowanych parówek merlinek którymi zamierzały pogrzebać sobie w swoich malutkich cieplutkich i futrzanych brzuszkach, które miały w zwyczaju zazwyczaj zwyczajnie" burczeć gdy tylko miały na to ochotę.
jagienka280
PostWysłany: Sob 22:51, 17 Mar 2007

zazwyczaj zwyczajnie
Piter
PostWysłany: Sob 22:18, 17 Mar 2007

miały w zwyczaju (nie pytaj, ten temat sie zrobił bardziej bez sensu niż ostatni post Razz )
jagienka280
PostWysłany: Pią 22:27, 16 Mar 2007

brzuszkach, które [jak mogły grzebać sobie w futrzanych brzuszkach parówkami merlinkami??]
Claudia
PostWysłany: Pią 21:34, 16 Mar 2007

cieplutkich i futrzanych...
jagienka280
PostWysłany: Pią 16:27, 16 Mar 2007

w swoich malutkich
Piter
PostWysłany: Pią 13:59, 16 Mar 2007

pogrzebać sobie
Claudia
PostWysłany: Pią 10:55, 16 Mar 2007

którymi zamierzały...
jagienka280
PostWysłany: Czw 23:01, 15 Mar 2007

parówek merlinek
Piter
PostWysłany: Czw 21:30, 15 Mar 2007

ale już przeterminowanych
jagienka280
PostWysłany: Czw 17:30, 15 Mar 2007

kilka dobrych
Piter
PostWysłany: Czw 12:23, 15 Mar 2007

miały w zanadrzu
jagienka280
PostWysłany: Śro 23:01, 14 Mar 2007

sprytne bohaterki

Powered by phpBB and Ad Infinitum v1.03