Forum Forum klasowe Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Humor   ~   Kawały
Alicja
PostWysłany: Czw 20:50, 25 Sty 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Czarów


Rozmawia trzech kumpli o tym,co chcieliby usłyszeć na swoim pogrzebie.
Pierwszy:
-Ja to bym chciał usłyszeć,że byłem najlepszym synem pod słońcem!
Drugi:
-Ja chciałbym usłyszeć,że byłem najlepszym kochankiem pod słońcem!
Trzeci:
-A ja...Chciałbym usłyszeć "On się rusza!"

----------------------------------------------------

W akademiku.
-Chłopaki,czy homoseksualizm jest w porządku?
-No pewnie!
-Halo? Mama? U mnie wszystko w porządku!

Zamieściłam te dowciy także na forum szkolnym,a wiem,że nie każdy tam zagląda;)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pablo
PostWysłany: Sob 12:00, 27 Sty 2007 
członek zewnętrznej parti


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka


POLAK POTRAFI:

Prezes jednego z wielkich europejskich banków aby udowodnić swoim klientom, że w jego firmie ich pieniądze są najbezpieczniejsze ,zorganizował międzynarodowe zawody dla włamywaczy. Konkurencja polegała na tym, że w sejfie w jednej z komnat skarbca umieszczono pięć milionów dolarów. "Zawodnicy" mieli w całkowitych ciemnościach otworzyć w ciągu jednej minuty drzwi sejfu. Po tym czasie zapalało się światło co było równoznaczne z włączeniem się alarmu i aresztowaniem przez policję w ciągu kolejnej minuty.
Żaden z kasiarzy nie był jednak w stanie sprostać zadaniu i gdy zapalało się światło sejf pozostawał zamknięty. Przyszła kolej na "reprezentantów" Polski.
Jasiek Kicha z Pruszkowa i Lucek Mańkut z Wołomina weszli do skarbca i w tym momencie zgasło światło i zaczęto odliczać czas. Po minucie przewodniczący komisji sędziowskiej naciska włącznik światła... i nic. Dalej jest ciemno. Znowu pstryka... ciemno. Nagle w ciemności rozlega się szept:
- K*rwa Jasiek, ukradliśmy pięć milionów dolców więc po jaki ch*j ci ta żarówka?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Claudia
PostWysłany: Pon 17:32, 29 Sty 2007 
pracownik ministerstwa pokoju


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 415
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TG


Przychodzi stara babcia do centralnego banku i chce wpłacić 5 milionów euro na książeczkę. Ale chodzi o tyle pieniędzy, wiec chce tylko osobiście rozmawiać z naczelnym dyrektorem. Dyrektor pyta, w jaki sposób babcia doszła do takiej sumy.
- Przez zakłady.
- Jak to przez zakłady?
- No tak, zakładam się z ludźmi o rożne sprawy. Mogę się z panem założyć o 10 tys., że pan ma kwadratowe jajka.
Dyrektor śmieje się i przyjmuje zakład (chodzi przecież o dużą sumę, on wie dokładnie, że nie ma kwadratowych jajek). Babcia mówi:
- Ponieważ chodzi o dużo pieniędzy, przyjdę jutro o 10. z moim adwokatem i wtedy stwierdzimy, kto zakład wygrał.
Dyrektor banku centralnego nie śpi całą noc, sprawdza kształt jajek no i jest przekonany, że są okrągłe. Następnego dnia przychodzi babcia z adwokatem, dyrektor ściąga spodnie. Babcia mówi, przepraszam, ale chodzi o tyle pieniędzy, musiałabym jajka wziąć do ręki, żeby się przekonać, czy naprawdę nie są kwadratowe. Dyrektor zgadza się (chodzi przecież o dużą sumę).
W pewnej chwili adwokat babci zaczyna tłuc głową o ścianę. Dyrektor banku pyta:
- Co się dzieje z pani adwokatem?
- Ach, nic, ja się z nim założyłam o 50 tys. że dziś rano o 10 - tej będę trzymała jajka dyrektora centralnego banku w ręku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
PostWysłany: Śro 17:40, 31 Sty 2007 
pracownik ministerstwa pokoju


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Na polu golfowym spotyka się dwóch mężczyzn: 1 dołek, 2 dołek, 3 dołek, przy czwartym stoją 2 kobiety:
-Idź, powiedz im, żeby się przesuęły - mówi jeden.
-Ale dlaczego ja?-pyta drugi.
-Bo jedna, to moja żona, a druga, to kochanka - odpowiada.
-No dobra.
Po chwili wraca i mówi:
-Nie mogę.
-Dlaczego? - dziwi się drugi.
-Z tego samego powodu...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
PostWysłany: Nie 21:06, 04 Lut 2007 
pracownik ministerstwa pokoju


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Pani do dzieci w klasie:
- No to teraz wyjmiemy karteczki i piszemy klasówkę.
Na to Jasiu:
- Ja ci dam stara kurwo klasówkę, jak ci przypierdolę to zobaczysz. Pani z płaczem poleciała do dyrektora:
- Panie dyrektorze. Chciałam zrobić klasówkę a Jasiek powiedział że mnie pobije
- Taki mały, rudy?
- No, tak
- Ooo! ten to potrafi przyjebać..
z dedykacja dla Pitra Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piter
PostWysłany: Pon 21:31, 05 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza roga


Czyli że jestem mały, czy potrafie przyjebać Twisted Evil Bo że rudy to już mnie niedawno poinformowali Razz

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
PostWysłany: Śro 19:12, 07 Lut 2007 
pracownik ministerstwa pokoju


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


no wiesz piter mysle ze na to pytanie musisz sobie odpowiedziec sam Very Happy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piter
PostWysłany: Śro 20:50, 07 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza roga


dobra dobra już się nie wymiguj Wink

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Piter
PostWysłany: Czw 21:55, 08 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 15 Gru 2006
Posty: 563
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza roga


Przychodzi chłop do weterynarza:
-Doktorze, świnie nie chcą żreć!
-Cóż, musi je pan wziąć do lasu i przelecieć, to dobrze na nie wpływa.
Chłop zrobił, jak mu lekarz kazał, zapakował świnie do Żuka, wywiózł do lasu i po kolei przeleciał. Nie pomogło.
-Panie doktorze, dalej nie chcą żreć.
-Musi pan je zabrać w nocy.
Jak powiedział lekarz, tak chłop zrobił. Zapakował świnie do Żuka, wywiózł nocą do lasu i przeleciał po kolei. Wrócił zmęczony nad ranem i położył się spać. Za godzinę budzi go przerażona baba.
-Wstawaj, stary! Wstawaj!
-Co?
-Świnie!
-Żrą?
-Nie! Siedzą w Żuku i trąbią.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
PostWysłany: Sob 15:38, 10 Lut 2007 
pracownik ministerstwa pokoju


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Do nieba trafili prezydenci: Putin, Castro i Kaczyński. Siedzą sobie na łące i płaczą. Pan Bóg ich pyta, dlaczego płaczą.
-Nie udało mi się zbudować wielkiej Rosji - mówi Putin.
-Nie martw się. Pokazałeś im drogę, będą wiedzieli jak dalej postępować.
-Trzymałem naród za mordę, nic ze mnie nie mieli - mówi Castro.
-Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i będą mieli dobrobyt.
Bóg spojrzał na Kaczyńskiego, przysiadł i też zapłakał.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja
PostWysłany: Sob 18:45, 10 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Czarów


Bush i Putin poddali się hibernacji. Budzą się po 100 latach i czytają gazety...
Putin czyta i wybucha śmiechem. Bush pyta:
-Z czego się śmiejesz?
-USA przeszło na komunizm...!!HAHAHA!!!
Bush zniesmaczony....Czyta gazetę i za chwilę wybucha niesamowitym śmiechem... Putin:
-A ty z czego się śmiejesz?
A Bush pokazuje pierwszą stronę gazety... "ZAMIESZKI NA GRANICY POLSKO-CHIŃSKIEJ"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
PostWysłany: Nie 18:15, 11 Lut 2007 
pracownik ministerstwa pokoju


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Siostra Przełożona udając się na poranne modlitwy, minęła po drodze dwie młode zakonnice, które właśnie z porannych modlitw wracały. Mijając, pozdrowiła je:
- Dzień dobry dziewczęta, niech Bóg będzie z Wami.
- Dzień dobry Siostro Przełożona, Bóg z Tobą.
Kiedy młódki oddalały się Siostra Przełożona usłyszała jak jedna z nich mówi:
- Chyba wstała ze złej strony łóżka
Zaskoczyło to Siostrę Przełożoną, ale zdecydowała się nie zgłębiać tematu, poszła dalej. Idąc korytarzem spotkała dwie Siostry, które nauczały już w klasztorze od kilku lat. Po wymianie powitań (Dzień dobry, Bóg z Tobą/Wami...) Siostra Przełożona znowu odchodząc usłyszała jak jedna mówi do drugiej:
- Siostra Przełożona chyba wstała dziś nie z tej strony łóżka
Zmieszana Siostra Przełożona zaczęła się zastanawiać czy może mówiła opryskliwie, albo jej spojrzenie było nie takie jak powinno...
Rozmyślając tak podążała do kaplicy. Wtedy na schodach ujrzała Siostrę Marię, lekko przygłuchą, najstarszą zakonnicę w klasztorze. Siostra Maria pomalutku, schodek po schodku wchodziła na górę. Siostra Przełożona miała dużo czasu aby uśmiechnąć się i wyglądać na szczęśliwą, podczas pozdrawiania Siostry Marii.
- Siostro Mario, cieszę się że Cię widzę w ten piękny poranek. Będę się modliła do Boga, abyś miała dziś piękny dzień.
- Witam Cię Siostro Przełożona, i dziękuję. Widzę że wstałaś dziś ze złej strony łóżka.
To stwierdzenie powaliło Siostrę Przełożoną na kolana.
- Siostro Mario, co ja takiego zrobiłam? Staram się być miła, a już trzeci raz dzisiaj słyszę że wstałam nie tą stroną łóżka.
Siostra Maria zatrzymała się, spojrzała Siostrze Przełożonej w oczy i rzekła:
- Och, nie bierz tego do siebie, po prostu ubrałaś pantofle Ojca Krzysztofa...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
PostWysłany: Nie 18:17, 11 Lut 2007 
pracownik ministerstwa pokoju


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Przeor oprowadza świeżo upieczonego brata po zakonie. Podchodzi do pierwszych drzwi:
- Tu jest twoja cela, możesz korzystać z niej w każdy dzień, oprócz czwartku.
Otwiera kolejne:
- Tu jest nasza kaplica, możesz modlić się tu i rozmyślać kiedy chcesz, ale nie w czwartek.
Przeor otwiera kolejne drzwi:
- Tutaj mamy bibliotekę, jeśli chcesz, korzystaj z niej bez przerwy, z wyjątkiem czwartków.
Sytuacja powtórzyła się jeszcze kilkakrotnie z jadalnią, siłownią, czy świetlicą, nic nie było dostępne w czwartek. Wreszcie doszli do ostatnich drzwi, które przeor otwiera z lekkim zażenowaniem. Pokój zawierał jedynie szafę dwudrzwiowa, z której sterczała goła dupa.
- To jest nasza dyżurna dupa. Wiesz, do czego służy. Możesz używać jej kiedy masz tylko ochotę, ale nie w czwartek. Po zakończeniu obchodu młody brat nie mógł się wstrzymać z pytaniem:
- Ojcze przeorze, dlaczego nie mogę korzystać z tych wszystkich dóbr w czwartki?!
- W czwartki? Bo w czwartki jest twój dyżur w szafie.
Twisted Evil


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
PostWysłany: Nie 18:19, 11 Lut 2007 
pracownik ministerstwa pokoju


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Mama dała Jasiowi ostatnie 50 złotych na zakupy (do wypłaty było jeszcze 2 tygodnie) i mówi:
- Jasiek kupisz chleb, margarynę i kawał sera. Reszta kasy trafia na stół.
Jasiek poszedł do sklepu ale po drodze spodobał mu się miś za całe 50 złotych. Kupił misia i pędzi do domu. Matka na to:
- Jasiu, co żeś ty zrobił, natychmiast idź i sprzedaj tego misia.
Jasiek bez namysłu poszedł opchnąć misia sąsiadce. Wchodzi do jej mieszkania a sąsiadka w łóżku z jakimś facetem. Nagle rozlega się pukanie do drzwi.
Sąsiadka wpycha faceta z Jasiem do szafy. Jasiek w szafie do faceta:
- Kup pan misia.
- Spadaj chłopcze.
- Bo będę krzyczał.
- Masz pięćdziesiąt złotych i się zamknij.
- Oddaj misia.
- Nie oddam.
- Oddaj bo będę krzyczał.
Sytuacja powtarza się kilkanaście razy. Jasiu zarobił kasy od cholery. Wraca do domu z zakupami: kawior, krewetki, szynki i całą furę szmalu kładzie na stole. Matka do Jasia:
- Jasiek chyba bank obrabowałeś.
Natychmiast do księdza idź się wyspowiadać!
Jasiek poszedł do kościoła, podchodzi do konfesjonału i mówi:
- Ja w sprawie Misia.
- Spierdalaj, już nie mam kasy.
Cool


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marcin
PostWysłany: Nie 18:20, 11 Lut 2007 
pracownik ministerstwa pokoju


Dołączył: 07 Sty 2007
Posty: 363
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Niedaleko małej parafii, zbudowanej przy drodze, stoją rabin i ksiądz. Piszą na tablicy wielkimi literami:
"KONIEC JEST BLISKI, ZAWRÓĆ NIM BĘDZIE ZA PÓŹNO!"
W chwili, gdy piszą ostatnią literę, zatrzymuje się samochód. Wychodzi kierowca i krzyczy:
- Zostawcie nas w spokoju. Wy religijni fanatycy!
Wsiada z powrotem do samochodu. Odjeżdża. Po chwili słychać wielki huk i trzask... Duchowni patrzą na siebie i ksiądz mówi:
- Eeee... może po prostu napisać "Most jest zniszczony!". Co?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 2 z 7
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Forum Forum klasowe Strona Główna  ~  Humor

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach