Forum Forum klasowe Strona Główna
Autor Wiadomość
<    Dyskusje   ~   Bóg
jagienka280
PostWysłany: Nie 20:03, 11 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


co do obchodzenia świąt ,mszy itd. to ta kwestia była już kiedyś poruszana ja mogę ci jedynie powiedzieć, że to wszystko to sprawa twego sumienia i tyle.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Nie 20:17, 11 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


u Basi z kolei zauważyłam, że jej stosunek do Boga przybiera nieco materialistyczną formę, bo jeśli Bóg jest i obdarza mnie czymś to co mi zaszkodzi w wolnej chwili z nim pogadać. to trochę brzmi jakbyś Mu robiła łaskę. modlitwa to osobista rozmowa z Bogiem szczera wynikająca z serca a nie z zaspokojenia własnej potrzeby zwierzenia się tylko z własnych problemów, które nas gnębią a akurat nie mamy z kim o tym pogadać tak to też jak najbardziej ale nie tylko lub też służy do wyrównania rachunku coś za coś.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Nie 21:01, 11 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


c.d.
a jak go nie ma to się nic nie stanie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Alicja
PostWysłany: Nie 21:16, 11 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Krainy Czarów


Z tego co piszesz wynika,że mamy wielbić Boga,ale nie za to,co nam daje...Jeśli już się wierzy w Boga,to chyba powinien coś dorzucić od siebie,a wtedy katolik powinien podziękować. No i kolejna kwestia-skoro Bóg jest ojcem,to można,a nawet trzeba Mu mówić o własnych kłopotach i troskach. A modlitwa? Cóż...sądzę,że lepsza jest modlitwa w wolnej chwili,nawet rzadko,ale odmówiona z pokorą i w skupieniu niż odklepanie na jednym oddechu dziesięciu zdrowasiek co niedziela...

I jeszcze jedna sprawa-Agnieszko,lubię Cię i szanuję twój stosunek do Boga,ale proszę,nie krytykuj każdego posta,który choć trochę odbiega od ideału. To trochę...fanatyczne


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Nie 22:58, 11 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


tak. po pierwsze to nie jestem fanatyczką. po drugie upodobałam sobie ten temat i dlatego tak dużo piszę. po trzecie czasem nawet czuję się w obowiązku prostować pewne rzeczy i dogłebniej wnikać w pewne kwestie, bo to co czasem tu czytam zwala mnie z nóg.po czwarte mam prawo do krytyki i to wcale nie jest fanatyczne.
przeczytaj proszę jeszcze raz poprzednie posty dokładniej bo wcale z nich nie wynika, że mamy wielbićBoga, ale nie za toco nam daje jak napisałaś. to drugie zdanie jest szczerze mówiąc dziwne. to idealnie pokazuje ten materializm i idealnie dobrałaś do tego słowa. z kolejnym zgadzam się w pełni i nie tylko o kłopotach i troskach ale o wszystkim jak z najlepsiejszym przyjacielem.bo z nikim tak nie pogadasz jak z Nim i nikt cię tak nie zrozumie jak On:}znam to z autopsji.jeśli chodzi o modlitwę to też masz absolutną rację. ale spójrz z kumplami gadasz codziennie a dla prawdziwego przyjaciela masz czas tylko od święta?? to tyle jeśli chodzi o ten temat i sory jeśli to ci przeszkadza ale nadal będę bardzo szczegółowa i zaangażowana bo mnie to kręci:}:}:}


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Pablo
PostWysłany: Pon 11:07, 12 Lut 2007 
członek zewnętrznej parti


Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: znienacka


W świetle Twoich postów zmieniam określenie swojej skromnej osoby na:
nie jestem katolikiem, ale zyje w katolickiej rodzinie i chodze do katolickiego kościoła i nie lubie niektórych katolickich księży (bo wszędzie można znaleźć człowieka o "złotym sercu"). Wierze w taki sposób jak napisałem w poprzednim poście i uważam, że jeśli niebo istnieje (bo nit mam w to głębokiej wiary), to żyjąc według swego sumienia na pewno tam trafie. Tyle Smile pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Czw 21:49, 15 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


teraz mogę się z Tobą zgodzić.
też pozdrawiam:}


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Czw 21:54, 15 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


warto tu zajrzeć. naprawdę niezłe :]
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Czw 21:58, 15 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


i sorki Ala jeśli mój ostatni post odebrałaś jako atak.rzeczywiście sprawiał takie wrażenie więc jeszcze raz sorkens:}:}:}:}

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dorota
PostWysłany: Pią 20:28, 16 Lut 2007 
członek zewnętrznej parti


Dołączył: 16 Gru 2006
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Chyba jeszcze nie wypowiadałam się w tym temacie. Sorki Agnieszka, ale Twoje posty brzmią tak, jakbyś chciała wszystkich nawracać na siłę... A wyznanie to indywidualna sprawa każdego, jednemu człowiekowi wystarcza i daje więcej "bliskości z Bogiem" 10 min. modlitwy raz na jakiś czas, a inny potrzebuje więcej czasu. Do Kościoła chodzę z własnej woli-nikt mnie nie zmusza. Nie myślę sobie: "no to teraz 45 minut nudy", ale niestety...często w ciągu tych 45 min.nauczę się na pamięć wszystkich obrazów w kościele, zrobię przegląd fryzur, ciuchów, lakierów do paznokci osób (w tym przypadku kobiet:P) siedzących lub stojących w moim pobliżu... Poznam każdy element swoich butów czy też zegarka... Bo np. na kazaniu-w moim kościele zazwyczaj ksiądz mówi bez przerwy to samo, a to w jaki sposób to przekazuje nadaje się, aby wytłumaczyć 4-latkowi po co jest kościół, kim jest Bóg itd. A kazanie powinno być mądre, przemyślane i dostosowane do wszystkich osób, neizależnie od wieku... Czasem mam wrażenie, że ksiądz na poczekaniu-na potrzeby danej mszy wymyśla jakąś historyjkę i ją opowiada na kazaniu:/ i że zaczyna o owym kazaniu, które ma wygłosić myśleć 10 min. przed rozpoczęciem mszy...
Ja jestem Katoliczką-praktykującą, ale to nie znaczy, że zawsze, w każdym przypadku zgadzam się z tym, co mówi Kościół...NIE...bo jest wiele rzeczy, które można zmienić. Nie wiem, czy ktoś wspominał już tutaj o zachowaniu niektórych księży... czasem jest to żenujące i niestety właśnie wielu ludzi przez takie coś traci w mniejszym lub większym stopniu szacunek do wszystkich księży, a więc i do Kościoła.
Nie uwierzę, jeśli ktoś mi powie, że nigdy nie zastanawiał się nad tym czy Bóg istnieje, bo chyba każdy miewa takie wątpliwości.
"Jak trwoga to do Boga"-tak najczęściej ludzie postępują...ja zresztą też...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Pią 21:44, 16 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


Dorotko zgadzam się z tobą pod każdym względem;] oprócz tego, że chcę nawracać a tym bardziej na siłę. nie nie NIE w ogóle to mi nawet przez myśl nie przeszło. po prostu wypowiadam się i komentuję jak każdy tutaj. a jak już to Ali tłumaczyłam bardziej może niż wszyscy i w ogóle niż w innych tematach angażuję się właśnie w ten, ponieważ to on mnie najbardziej interesuje. to wszystko. a i bardzo fajny post napisałaś;]]]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Pią 21:45, 16 Lut 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


a a jeszcze . Dorotka masz super avatar:}:}:}

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Baśka
PostWysłany: Pią 19:09, 02 Mar 2007 
prol


Dołączył: 18 Gru 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5


Nie jestem idealną katoliczką i nigdy tak nie sądziłam,jak każdy mam kupe wątpliwości(choć czytajac Twoje posty Aga,mam wrażenie,że Ty wszystko przyjmujesz bez zastrzeżeń)i mozliwe,że owszem jestem poniekąt materialistką.W każdym razie moja wypowiedż przybrała taki a nie inny wyglad po to,żeby lepiej unaocznić to co chciałam przekazać.Nie traktuję Boga jako coś, o czym czasem wypada pomysleć i o cos poprosic,być może tak to zabrzmiało.Często "rozmawiam" z Nim bez jakiegoś "powodu",poprostu z potrzeby serca.Uważam również,że modlitwą nie jest tylko klepanie paciorów,ale również każda poświęcona mu myśl.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Pią 22:36, 02 Mar 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


właśnie. twoja ostatnia myśl dotyczuy dzisiejszej katechezy. m.in. o tym mówiliśmy jakby ktoś niesłyszał;];]modlitwa może być cicha, głośna, śpiewana.może być rozważaniem, medytacją nad prawdami wiary.może być bezsłowna- jako trwanie w obecności Boga.można modlić się tekstami przez kogoś ułożonymi. powtarzmy je uznając za swoje.oczywiście nie jesteśmy w stanie za każdym razem wypowiedzieć żadnej z całym zaangażowaniem, w całej naszej wewnętrznej prawdzie.przecież jednak za każdym razem coś z niej stanie się nasze, wyrazi nas- wypowiemy przez nią samych siebie. zaś monotonna recytacja świętych tekstów takich jak np. różaniec pomaga się nam, skupić, uspokoić, znależć się w obecności Boga. w modlitwie prywatnej są z kolei modlitwy słowne,które sami tworzymyi te są najwartościowsze. chociażby tamte były słowami ułożonymi przez największych świętych, chociażby były slowami anielskimi albo nawet samego Pana Jezusa [ jak Ojcze nasz]. bo te są najbardziej autentyczne, najbardziej nasze- najbardziej modlitwy.czasem takie modlitwy wypowiadamy ustami, głośniej lub ciszej.ale to czasem.przeważnie pozostają w pokładzie myśli.i mówimy do Pana Boga swoimi myślami. a w zasadzie nawet nie myślami, ale całym sobą. jak to się czasem mówi: całą swoją duszą.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
jagienka280
PostWysłany: Pią 22:39, 02 Mar 2007 
pracownik ministerstwa prawdy


Dołączył: 04 Sty 2007
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ZENDEK


jak to już było mówione na lekcji każda modlitwa angażuje całego człowieka:jego uczucia i wolę, nie jest wyłącznie aktem intelektualnym

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)

Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Strona 4 z 6
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Forum Forum klasowe Strona Główna  ~  Dyskusje

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu


 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach